poniedziałek, 24 czerwca 2013

FUT








PLASTIKOWA ŁYŻUNIA
Podniesiona 7 czerwca 2013, Dąbrowa Górnicza, Stara Pogoria, przy torowisku.

nie tykaj mnie pan tak
razem koniny nie kładliśmy
na talerz
nie jadam
slow foot
z wolnej stopy panu odpowiadam

czwartek, 16 maja 2013

NIOŁA PÓŁ




SKRZYDŁO GIPSOWE ODERWANE
Podniesione 25 kwietnia 2013, Sosnowiec, Porąbka, przystanek autobusowy przy dworcu kolejowym.

anioł pozazdrościł
chciał robić na drutach
jak inne niebieskie ptaszki
uległ pysznej kraksie
odprute skrzydło śmigło
nie miał nim mu kto pomachać

czwartek, 25 kwietnia 2013

PIERŚ I CIEŃ





OBEJMA

Podniesiona 1 lutego 2013, Dąbrowa Górnicza, Al. Piłsudskiego, chodnik.

 

zaręczam ci pierścionek
wypalcuj go powoli
jakbyś się chciała wykręcić
to tu jest taki jasny gwint

piątek, 12 kwietnia 2013

PODOBNO








PIANKA MONTAŻOWA ZASTYGŁA
Podniesiona 31 lipca 2012, Strzyżowice, pracownia ceramiczna w remoncie.

podobno jestem bombą atomową
składam się nonszalancko
z różnych takich maleństw
co to krążą sobie we mnie
i robią mętlik
pewnie dlatego czasem czuję
jakbym się rozmieniał był
zniecalał cal po calu
wtedy szybko przysiadam
gdziekolwiek
przymykam oko
żeby nie widzieć
jak się rozkładam

sobota, 30 marca 2013

W PAŃSTWIE DUŃSKIM









NÓŻ Z MASZYNKI DO MIĘCHA, FRAGMENT
Podniesiony 19 stycznia 2013, Sosnowiec, ul. Moniuszki, zaplecze starego lokalu gastronomicznego.

był pan wtedy duńczykiem
napisał pan i pokazał
mów dalej jakby nigdy nic
o pogodzie i jedzeniu
ktoś się schował za zasłoną
i nas szpieguje
strasznie dzisiaj wiało no nie
surówka była niczego sobie
a pan na palcach do komody
po sztylet
zbliżył się pan do butów
numer czterdzieści cztery
kajaki olbrzymie
zgodnie z odbiciem lustrzanym
serce musiał mieć po prawej
popchnął pan twardo
weszło i cicho westchnęło
i upadło zrywając zasłonę
oczywiście z hukiem
wyglądało na Poloniusza

poniedziałek, 11 marca 2013

PIERWSI









Gałązka z naroślami specyficznymi
Podniesiona 29 stycznia 2013, w piwnicy, w drzewie na rozpałkę.

a ktoście wy i skąd
twarze nieznane
mleko pod nosami
jesteśmy piersi
to wiem
dobry czas macie
medal murowany w złocie
przedstawcie się publice chlebowi igrzyskom
no piersi jesteśmy
chyba pierwsze jak już
nie bądź takiś mądry
jesteśmy piersi
jak już chcesz i musisz to
Bo ssa nova
i Ka ssa ndra
feminisstki
miło nam incognito
ssaku jeden nieliczny

niedziela, 24 lutego 2013

PO PRÓŻNICY









KUPON WYWIANY Z WAGONU
Podniesiony 30 stycznia 2013, Dąbrowa Górnicza, torowisko pomiędzy stacjami Gołonóg i Ząbkowice.

nie będziesz gadała po próżnicy
przemilczysz
nie przeoczysz nie przeuszysz
każdy szmerblaskruch
wpadnie i wybrzmi na zicher no nie
do ewimentu
cóż się stanie
jeśli z rudzikiem se posiedzisz
no cóż się stanie
jeśli będziesz spała z otwartymi oczami

niedziela, 3 lutego 2013

KROPLA ZĘBA








KROPLA STOPIONEGO METALU
Znaleziona 29 stycznia 2013, w popielniku, na dnie, po wysypaniu popiołu

amor
puknał mnie w ramię
puch ryknał
że niby mnie przestraszy
zapachniało
piwskiem i szczynami
szczała amor
wychrypiałem na bezdechu
szczała?
wyszczerzył się
i zanurzył
popisaną tatuażami dłoń
w kołczanie
        nie
zawyłem nie
nie szczelaj
dej spokój chopie
jakżeś mnie ostatnio puknął
to żem myślał że mnie zjara
z tego kochania
tak mi śmignęły celsjusze
że mi się ząb stopił
ten ze srebra
musiałem go wypluć wiesz
dopiero mają go
przetopić na nowo
amor
się obraził odwrócił
poszedł
przystanął
zadarł tunikę
pogmerał coś w kroku
nie szczałem jeszcze
rzucił przez ramię
to szczała amor
szczał amor
poprawił mnie
puścił wiatra
zerwał się huragan

poniedziałek, 14 stycznia 2013

BETEL








SIATKI ŚCIERNEJ SKRAWEK
Podniesiony 9 stycznia 2013, mieszkanie w budowie, wykończeniu, Bielsko – Biała, ul. Przeździeckiego

szedł szybko zapadając się
w kopiastym śniegu
trochę przysypiał
a może już spał
jak zabity
bo nie zauważył drabiny
dopiero kiedy wyrżnął czołem
w surowy
nieheblowany stopień
zadarł wzrok
most prowadził w przestworza
bez końca
a i początek ginął w zaspie
zresztą mogło być odwrotnie
z tym początkiem i końcem
nieważne
ważne że ktoś schodził
nieporadnie
pijany może
odstąpił żeby przepuścić
bogarta ze zgasłym petem
w ustach
płaszcz na piersi wypychało mu
kształtem kabury ze spluwą
a może piersiówką
zaczęli schodzić inni
jeden za drugim
nie wszystkich znał
na pewno zeszli
orson łels
lem stanisław
babcia henia
mieszko pierwszy
ernest nemeczek
pani od polskiego
chłopaki z powstania warszawskiego
hrabal b. z kotem burym
zrobiło się porządnie tłoczno
wszedł o kilka stopni wyżej
żeby widzieć dobrze co i jak
ciężko było się mijać ze schodzącymi
poczuł zapach landrynki miętowej
w parującym oddechu
imć kmicica
no z góry widać było mrowie
się mrowiło fascynująco
poszedł wyżej
i jeszcze
i jeszcze
aż nic już widać nie było
aż o nikogo się nie ocierał
zrobiło się straszliwie zimno
i sennie
zaraz nie czuł nic
przestał pamiętać
od teraz
do wtedy