OKALECZONA
OPRAWKA, BEZ SZYB I NAUSZNIKÓW
Podniesiona
28 kwietnia 2012, Dąbrowa Górnicza, Stara Pogoria, ul. Żeglarska, bruk.
czasem
jestem w domu sam
czasem
oddalam się w lasu
bezludną
samotnię
wtedy
najbardziej lubię
odpiąć
sobie oczy
z
cichutkim mlaśnięciem
i
do kieszeni
opada
czarna kurtyna
jestem
niewidzialny choć oko wykol
do
granic
bardziej
się już nie da
potykam
się
przewracam
uderzam
kolanem w krzesło
w
drzewo w korzeń
(śmieszne!
i
drzewo i korzeń
to
krzesło
tylko
trochę wcześniej)
wreszcie
zaczynają się pętać
różne
ludziki
gadać
paplać śmiać się
a
ja wszędzie
ja
na widowni
ja
na planie
ja:
kamera!
ja:
akcJA!
kiedy
pora wracać zawsze się waham
przypiąć
je z powrotem?
co
by było gdyby?