POKIERESZOWANY KAWAŁEK BLACHY
Podniesiony 24 stycznia 2012, Dąbrowa Górnicza, Gołonóg, Al. Piłsudskiego, okolice dworca PKP, chodnik.
Za górami, za lasami...
Przez całe życie docierały do mnie sprzeczne informacje.
Co jest za górami? Co jest za lasami?
Mama i tata wykręcali się sianem.
Nie byli pewni. Oni, tacy zawsze wszystkowiedzący.
Tu i tam przeczytałem, że chatynka krasnali.
Że zamek z piękną królewną, że smoki, że...
Nic pewnego.
Coś tam musiało być, coś było na rzeczy.
Marzenia, karmiłem się marzeniami.
Coś...
Osiągnąłem wreszcie wiek odpowiedni, by wyruszyć.
Wyruszyłem.
Pokonywałem góry, pokonywałem lasy.
Wicher był mi bratem.
Halny mnie prowadził.
Powiewem oddychałem.
Podszyty wiatrem kubrak miałem.
Dotarłem.
Za góry, za lasy.
Nie zabawiłem długo.
Właściwie po kilku minutach zawróciłem.
Za górami, za lasami było mi smutno jakoś.